25 sierpnia 2014

„Przegląd” w punkt, czyli okazjonalny mikroprzegląd prasy

Przegląd czytam nieregularnie, gdyż tygodnik ten miewa swoje lepsze i gorsze momenty. Nie zamierzam też wprowadzać na blogu nowej tradycji przeglądów prasowych.
 
Moją szczególną uwagę przykuły w najnowszym Przeglądzie dwa artykuły, które warto by polecić ku refleksji części niezależnej lewicy. Trafnie podważają bowiem pewne mity polityczne, którym ta zdaje się niekiedy ulegać.

22 sierpnia 2014

Coś się kończy, coś się zaczyna

Po ponad dwóch latach zakończyłem swoją przygodę z Forum Młodej Lewicy. Myślę ,że okoliczności tego rozstania zasługują na parę słów wyjaśnienia.
 
Nie miałem swego udziału w założeniu portalu, dołączyłem do niego po paru miesiącach. Jako jedyna osoba z doskoku zaangażowałem się na stałe. Pozostali przychodzili i odchodzili. Sporą część kontentu zawdzięczaliśmy gościnnym przedrukom (wiem, to określenie nie na miejscu w przypadku mediów internetowych). Trzon portalu stanowiły de facto trzy osoby.

18 sierpnia 2014

Lewica w wyborach samorządowych. Jednoaktówka


SLD: Idziemy razem, szerokim frontem. Możemy liczyć na Polski Związek Działkowców. Być może nasze listy uświetni też Krajowa Rada Kolejarskich Honorowych Dawców Krwi.

TR: Najpierw musimy zamówić badania, aby sprawdzić oczekiwania naszego elektoratu. Dopóki jeszcze jakiś pozostał.
 
MS: Nie nazywajcie SLD i TR lewicą, nie nazywajcie SLD i TR lewicą, nie nazywajcie SLD i TR lewicą... [haust powietrza] nie nazywajcie SLD i TR lewicą!

28 czerwca 2014

Odejścia i wejścia


Przejście Grodzkiej z Twojego Ruchu do Zielonych mogło zaskoczyć tylko tych, którzy niezbyt uważnie śledzili jej wypowiedzi i działania. Różnice pomiędzy nią a dominującym nurtem w partii Palikota narastały od dłuższego czasu. Równoległe utrzymywała stały kontakt z lewicą pozaparlamentarną.
 
W wywiadzie dla Lewica24 sprzed blisko roku określiła się jaki ekosocjalistka. W dość jasny sposób wskazywało to, jaki ma plan B (socjalizm jak socjalizm, chodzi tu rzecz jasna o przedrostek eko-). Nie należy doszukiwać się w posiadaniu (a obecnie realizowaniu) takowego planu B koniunkturalizmu. Owszem, Twój Ruch w coraz większym stopniu staje się tonącym okrętem, ale Zieloni nie zbudowali na razie nawet stabilnej łódki. Postawienie na lewicę pozaparlamentarną to wybór świadczący o ideowości i poważnym traktowaniu własnych poglądów. Praca na rzecz nowej lewicy oznacza tylko krew, trud, łzy i pot.

1 czerwca 2014

Antysystemowy produkt systemu

Tekst publikuję tutaj, aby uniknąć nadmiaru "okołokorwinowskich" wpisów na stronie głównej FML.
 
Po wyborczym sukcesie korwinistów liberalno-lewicowi publicyści zaczęli stawiać pytanie: skąd oni się w ogóle wzięli?
 
Korwin-Mikkego można przedstawiać po prostu jako polityka antyestablishmentowego lub antysystemowego. Kolejną odsłonę prawicowego backlashu, mamiącego tematami zastępczymi i fałszywą świadomością - wbrew realnym interesom socjoekonomicznym większości elektoratu.

8 marca 2014

Zamiast fotorelacji. Manifa w Gdańsku

To miała być foto- i/lub wideorelacja. Niestety, po strzeleniu paru pierwszych fotek padł mi sprzęt. W zastępstwie powstał więc ten oto krótki tekst. Może to i lepiej, bo fotograf ze mnie raczej kiepski.

8 lutego 2014

Od Kuklińskiego do Starych Kiejkut

Laurka, jaką Pasikowski nakręcił pułkownikowi Kuklińskiemu (film Jack Strong) ożywiła ciągnący się od lat spór wokół tej postaci. Obie jego strony (był bohaterem/był zdrajcą) podzieliły się według dość oczywistego schematu. Choć istnieją pewne wyjątki, Kukliński wyrósł na idola antykomunistów (tych spóźnionych i niespóźnionych) oraz wroga numer obrońców PRL (mimo wszystko polskiego państwa).
 
W tej kwestii przedstawiono już chyba prawie wszystkie możliwe argumenty, więc nie zamierzam się skupiać na ich powtarzaniu . Osobiście uważam działalność Kuklińskiego za szkodliwą, niedającą się usprawiedliwić szczytnymi motywacjami. Za prawdziwych bohaterów można uznać tych, którzy walkę z system podejmowali jawnie, tak jak członkowie KOR, KPN czy "Solidarności". W imię jasno określonych idei, a nie mętnych interesów obcego kraju. W kontakcie z polskim społeczeństwem, a nie agentami operacyjnymi Wuja Sama.