18 sierpnia 2014

Lewica w wyborach samorządowych. Jednoaktówka


SLD: Idziemy razem, szerokim frontem. Możemy liczyć na Polski Związek Działkowców. Być może nasze listy uświetni też Krajowa Rada Kolejarskich Honorowych Dawców Krwi.

TR: Najpierw musimy zamówić badania, aby sprawdzić oczekiwania naszego elektoratu. Dopóki jeszcze jakiś pozostał.
 
MS: Nie nazywajcie SLD i TR lewicą, nie nazywajcie SLD i TR lewicą, nie nazywajcie SLD i TR lewicą... [haust powietrza] nie nazywajcie SLD i TR lewicą!
 
ZIELONI: Dlatego wystawiamy własne listy. Największe miasta, może parę sejmików… to już przynajmniej coś?

RUCHY MIEJSKIE: Czy my jesteśmy lewicą? Czy nam wypada być lewicą?

RSS: Robotnicy jeżdżą maluchami, a nie bicyklami z koszyczkiem na bagietkę. Ścieżek rowerowych dla burżujów budować nie będziemy. Poza tym wciąż rozwijamy struktury. Damy znać, jak będziemy gotowi - rok 2068 to realny termin.

DWP: Halo, istniejemy! I mamy Kalisza. Lubicie Kalisza, prawda? Kalisza nie da się nie lubić.  
 
Ponad 90% głosów zdobywają komitety na prawo od centrum.

[Niezrozumiały szum]

Kurtyna.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz